Forum Wielotematyczne Ogólnotematyczne ABoard.pl

Pamiętam, jak za młodu samemu się chwytało za gitarę i uczyło. Do dziś umiem całkiem sporo i nauczyciela nie potrzebowałem - ale z jego wsparciem pewnie poczyniłbym o wiele szybsze postępy i dziś jeszcze lepiej grał.

Raczej się już nie dowiemy, bo blog został usunięty. A szkoda, sam chciałem się przekonać, jakie mądrości były tam przekazywane :(

Myślcie sobie na mój temat co chcecie, ale nie lubię wódki. Jeżeli muszę pić coś z relatywnie mocniejszym procentem, to będzie to gin z tonikiem.

To naprawdę bardzo interesujące. Co do chodzenia do teatru - zdarza się, ale jeżeli chodzi o instytucje "kultury wysokiej", to preferuję filharmonię ;)

Głównie Antyradia. Kiedyś słuchałem dużo Dwójki, ale ostatnio z jakiegoś powodu mam ciągle problemy ze złapaniem wyraźnego odbioru, zawsze mam jakieś szumy :<.

Z tego typu klimatów to ostatnio słucham głównie noise rocka i post-hardcore - czyli okolice Unwound, Sonic Youth, Drive Like Jehu, rzeczy hałaśliwe i eksperymentalne generalnie rzecz biorąc.

Interesujące, zwłaszcza, że ostatnio jest wręcz plaga opóźnień na lotniskach - czy to tylko mi się tak wydaje?

Jakie studia? Interesujące. One mają przede wszystkim rozwinąć człowieka, jest zainteresowania i potencjał. Osobiście pracuję w branży, która nie ma nic (ABSOLUTNIE NIC) wspólnego ze studiami, które ukończyłem. Czy żałuję tych lat spędzonych na uczelni? Ani trochę, bo dowiedziałem się masy rzeczy, wykształciłem wciąż towarzyszące mi pasje oraz czuję, że stałem się bardziej zintegrowaną istotą ludzką. Uniwersytet nie powinien być fabryką pracowników, tylko miejscem nauki i rozwoju jednostki.

Osobiście nie przepadam za serialami. Udało mi się obejrzeć Dr House'a, LOST, Friends, jakoś z połowę Z Archiwum X, ze 3 sezony Synów Anarchii... Ale to wszystko zawsze z wielkim bólem, bo akurat znajomi albo dziewczyna chcieli oglądać i "dla towarzystwa" to robiłem. Jednak wolę filmy, kiedy akcja jest zwarta, skupiona na jakimś konkretnym motywie i wątki nie ciągną się w nieskończoność. Seriale nie są dla mnie po prostu ;).

Cytat: KatharsisSadze, ze gowno wiesz o satanizmie ;) dobrego satanisty nie rozpoznasz raczej na pierwszy rzut oka. Definicja satanizmu obejmuje jedynie filozofie, sposob zycia, a nie ubior, sluchana muzyke.

Dopoki ludzi sa szczesliwi w swoich subkulturach, to jest w porzadku. Dopoki akceptuja mnie, wszystko jest w porzadku.

Amen ;)

Osobiście miałbym spore opory przed zakupem butów przez Internet. Ja jednak chcę je przed kupnem przymierzyć, bo z doświadczenia wiem, że numery butów potrafią być bardzo mylące - przymierzałem już za duże 39-tki i za małe 41-ki ;).

Też słyszałem, że herbata uzależnia - ze względu na zawartość teiny (de facto kofeiny). Wydaje mi się jednak - zaznaczam, że wydaje - że w stopniu znacznie mniejszym niż kawa.

Ja osobiście piję przede wszystkim wodę. Nie jestem wymagający ;). Słodzonych napojów praktycznie nie dotykam, herbatę może ze dwa razy dziennie. Kawy oduczyłem się pić i bardzo mi z tym dobrze.

Z muzyki klasycznej lubię głównie impresjonistów z początku XX wieku oraz minimalistów w rodzaju Steve'a Reicha, Le Mount Younge'a czy Phillipa Glassa. Naturalnie nie oznacza to, że nie słucham też dawniejszych kompozytorów, ale Ci wyżej wymienieni są moi ulubieni. Z muzyki około-folkowej, to lubię, gdy miesza się ją z jazzem, szczególnie, gdy chodzi o klezmer.

Są takie gatunki, w których ogólna estetyka mi się nie podoba, ale w żadnym wypadku nie powiedziałbym, że ich "nienawidzę". Wolę każdy utwór, niezależnie od gatunku, ocenić indywidualnie, na własnych prawach, a nie od razu odrzucać ze względu na etykietę. Kiedyś na przykład nie wiedziałem, jak można słuchać country, ale w końcu trafiłem na takie utwory z tego stylu, które mnie na łopatki rozłożyły - kreatywnością, wirtuozerią, zmysłem kompozycyjnym ;).