Aktualności:

Forum ABoard.pl ponownie funkcjonuje!

Menu główne

Heroes of might and magic 1-5

Zaczęty przez reebok man, Październik 30, 2008, 12:03:03 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

reebok man

Heroes of might and Magic

Pierwsza część serii została wydana w 1995 roku. Akcja gry toczy się w świecie fantasy (elementy science-fiction znane z serii Might & Magic zostały pominięte) zwanym Enroth.

Nowatorski system rozgrywki stanowi rozwinięcie tego z King's Bounty. Gracz przestał być ograniczony do sterowania jednym bohaterem. Można posiadać ich maksymalnie ośmiu.

Bohaterowie stanowią podstawę rozgrywki. Mogą oni odkrywać nowe tereny, zbierać zasoby i artefakty, odwiedzać różne lokacje, zajmować kopalnie, walczyć z potworami oraz wrogimi bohaterami, oraz podbijać wrogie zamki. Zarówno ruch bohaterem, jak i sama walka odbywają się w systemie turowym. Bohaterowie nie uczestniczą bezpośrednio w walce. Walczą posiadane przez nich jednostki (każdy bohater może posiadać maksymalnie 5 różnych typów stworzeń). Bohater może jedynie wspomagać swoją armię za pomocą magii.

Kolejnym ważnym elementem są zamki. Zamek służy głównie do rekrutacji bohaterów oraz jednostek. Początkowo do dyspozycji są tylko słabe jednostki, jednak dostateczna ilość zgromadzonych surowców pozwoli na wybudowanie siedlisk potężniejszych stworzeń. Można wybudować też inne budynki, jak na przykład gildię magów lub stocznię.

Są cztery rodzaje zamków, w każdym dostępne są inne jednostki do rekrutacji. Każdy zamek przyporządkowany jest jednemu z typów bohaterów:

   * zamek Rycerza (Knight) - chłopi, łucznicy, pikinierzy, miecznicy, konni, paladyni
   * zamek Barbarzyńcy (Barbarian) - gobliny, orkowie, wilki, ogry, trolle, cyklopy
   * zamek Czarodziejki (Sorceress) - rusałki, krasnoludy, elfy, druidzi, jednorożce, feniksy
   * zamek Czarnoksiężnika (Warlock) - centaury, gargulce, gryfy, minotaury, hydry i smoki

Ponadto występują 4 jednostki neutralne: bandyci, nomadzi, dżiny i duchy. Wszystkie oprócz duchów można rekrutować w odpowiednich lokacjach na mapie przygód.

System magii jest nieco odmienny od występującego w kolejnych grach z serii. Bohaterowie nie posiadają jeszcze punktów magii. Każdego poznanego czaru mogą użyć dokładnie tyle razy, ile posiadają punktów wiedzy. Odnowić zapas mogą w gildii magów posiadającej dany czar lub też w napotkanej kapliczce.

Fabuła jest prosta. Czworo władców usiłuje podbić Enroth: lord Ironfist (Rycerz), lord Slayer (Barbarzyńca), Królowa Lamanda (Czarodziejka) i lord Alamar (Czarnoksiężnik). Kampania jest jedna, dla każdej z nacji różni się pozycjami startowymi na mapach oraz doborem ostatnich misji - każda z nich to ostateczna walka z jednym z przeciwników, czyli trzeba przejść 3 z 4 możliwych (nie walczy się przeciwko swojej nacji)

Heroes of might and magic II

Druga część różniła się zmienionymi jednostkami i zamkami, a także fabułą. Całkowicie zmieniono np. wygląd i rozmiar wszystkich jednostek, budynki w zamkach. Była to również pierwsza część serii, do której wydano dodatki. Były to Price of Loyalty oraz Desecrated Lands. Ostatni zawierał edytory zapisów gry i prawdopodobnie dlatego nie ujrzał światła dziennego w Polsce. Jedynka i dwójka wraz z dodatkiem PoL są do kupienia w edycji HoM&M 2 Gold - dystrybutorem jest firma CD-Projekt.

Heroes of might and magic III



Kolejnej części z tej serii towarzyszy znaczny skok jakościowy grafiki, która uległa znacznej zmianie - większość została wyrenderowana z modeli 3D, a nie narysowana jak w poprzednich częściach. Na mapie znalazło się więcej interaktywnych elementów, zaś sama kampania jest bardziej spójna i logiczna – chodzi o władzę w upadłym królestwie Erathii (a w dodatkach o Ostrze Armagedonu i podstęp nekromanty Sandro). Liczba zamków zwiększyła się do 8 (w dodatkach do 9) a są to: Zamek, Bastion, Forteca, Inferno, Nekropolia, Lochy, Twierdza i Cytadela, a w dodatku Ostrze Armagedonu także Wrota Żywiołów. Samych zaś jednostek jest ponad 140. Grę w Polsce najpierw wydało Mirage, później część IM Group (Cenega Poland) w pełnej lokalizacji, a potem CD Projekt w wersji kinowej. Gra doczekała się dwóch oficjalnych dodatków: Armageddon's Blade i The Shadow of Death. W pierwszym z nich oprócz nowych kampanii, znalazło się także nowe miasto, nowe jednostki neutralne, dwa nowe artefakty, wbudowany w grę edytor map losowych, nowi bohaterowie i kilka innych, drobnych udogodnień. W The Shadow of Death oprócz powyższych (z wyjątkiem samego miasta żywiołów) i kolejnego zestawu nowych kampanii i scenariuszy gracze dostali także nowe składane artefakty, nowe rodzaje terenów, nowych bohaterów i nieco drobnych zmian w stosunku do pierwotnej gry (np. "rażące fosy"). Ukazała się również modyfikacja In the Wake of Gods - wprowadza ona liczne zmiany do gry, takie jak własny język skryptów, możliwość burzenia miast, dowódcy bohaterów, doświadczenie jednostek, wiele nowych potworów (w tym jednostki ósmego poziomu), nowe artefakty, lokacje, dekoracje, zasoby i inne. Ogromna większość z tych zmian jest dla gracza całkowicie opcjonalna. Wydano także 8 (z czego 4 w języku polskim) niewielkich, samodzielnych rozszerzeń do tej części HoM&M pod nazwą Heroes Chronicles. Gra jest sprzedawana przez CD Projekt wraz z dwoma oficjalnymi dodatkami pod nazwą Heroes III Złota Edycja.

W polskiej wersji Heroes of Might and Magic III niektóre nazwy jednostek zostały zapożyczone z Władcy Pierścieni (np. Drzewiec, Ent, Uruk)

Heroes of might and magic  IV

Czwarta część gry wprowadza znaczne zmiany. Przede wszystkim, zlikwidowano tygodniowy werbunek, tj. istoty pojawiające się raz na tydzień. Niektóre stworzenia można werbować codziennie. Teraz armia nie musi posiadać w oddziale bohatera (który w przeciwieństwie do poprzednich części cyklu sam jest jednostką i bierze czynny udział w walce), mogą występować w nim wyłącznie żołnierze, jednak taki oddział nie ma wtedy możliwości przejmowania wrogich i neutralnych struktur typu: kopalnie, miasta i siedliska jednostek. Są jednak pewne ograniczenia, na przykład: nie można mieć wszystkich stworzeń, na osiem możliwych (oprócz królestwa natury, gdzie jednostek werbować można 16 - 2 razy po 4 poziomy) da się dwa stworzenia poziomu pierwszego, ale po jednym z poziomów 2., 3. i 4. Grafika uległa polepszeniu, bitwy rozgrywane są w 3D. Stworzono 2 dodatki: Winds of War (Wichry Wojny) i The Gathering Storm (Nadciągająca Burza). Każda wprowadza nowe kampanie, artefakty i jednostki. Królestw jest sześć: Królestwo ładu, chaosu, życia, śmierci, natury oraz zamek wojowników niekorzystających z magii. Każdej frakcji przyporządkowana jest odpowiednia szkoła magii. Gra jest zupełnie inna niż część 3.

Heroes of might and magic V

Firma 3DO ogłosiła bankructwo, a prawa do tytułu zostały odsprzedane firmie Ubisoft, która została wydawcą następnej części (na terenie Polski dystrybutorem został CD Projekt). Producentem zostało studio Nival Interactive. Jest to pierwsza część z pełną grafiką 3D. Pod względem filozofii i mechaniki gry twórcy zrobili krok w stronę części III.

Producenci zdecydowali się na umieszczenie rozgrywki w zupełnie innym świecie, niż Antagarich z HoM&M III czy Axeoth z HoM&M IV - zastąpiono go całkowicie nowym światem nazwanym Ashan. Zmieniono również styl rysunków. Generalnie piąta część sagi stała się tytułem nieco odrębnym, lecz nadal mającym dużo wspólnego ze swoimi poprzedniczkami i zbierającego w Internecie i czasopismach wysokie oceny. Jednak duże podobieństwo do części trzeciej (jednostki w zamkach są praktycznie te same) sprawiło, że gra jest oceniana przez niektórych recenzentów jako "HoM&M III w 3D".

Polska premiera gry odbyła się 8 czerwca 2006.

Wkrótce po rozpoczęciu roku 2007 został wydany oficjalny dodatek, a mianowicie Heroes of Might and Magic V: Kuźnia Przeznaczenia. W dodatku tym dodano nację krasnoludów, nowe kampanie i pojedyncze misje. Pod koniec 2007 roku doszedł kolejny, według Ubisoft ostatni oficjalny dodatek do gry o nazwie "Heroes of Might and Magic V: Dzikie Hordy". Dodatek wprowadził zmiany w rekrutacji jednostek: każdą jednostkę można było ulepszyć w jednym z dwóch kierunków (czego skutkiem było wprowadzenie nowych jednostek, będących alternatywnym ulepszeniem podstawowej), a po zakupie ulepszenie można było zmienić (płacąc jak za ulepszenie podstawowej jednostki w danym kierunku). Prócz tego wprowadzono niewielkie zmiany w grze oraz dodano ósmy zamek, w którym można znaleźć gobliny, orków, wywerny czy też cyklopów.

teksty były  ściągane  z http://www.homm5.info/
Zapraszam do glosowania i ankiety. xD
trzymaj gardę bo często warto,i tym celem nie idzie ci świat na darmo.

Abik

ja oczywiście zagłosowałem na odpowiedź trzecią czyli HoMM III
grałem we wszystkie części, właściwie wszystkie części stoją na półce z płytami nad moją głową... uwielbiam tą grę po prostu :P dawno już nie grałem bo nie mam czasu, ale po za ET i PoP to jest chyba najlepsza gra na świecie :P
Zwłaszcza część trzecia... przepiękna grafika, wyśmienity bajkowy klimat, niepowtarzalny w żadnej grze oprócz Prince of Persia: Sands of Time (tylko tam trochę inaczej był pokazany xD), bardzo wciągająca... właściwie największą wadą tej gry jest w sumie fabuła... jest fajna i w ogóle, ale całość można przejść i podziwiać właściwie nie poznając ani kawałka fabuły niestety : P
No podsumowując HoMM III rządzi... najlepsza HoMM III to HoMM III z dodatkiem The Armagedon's Blade : P ... podstawka też jest fajna, ale dodatkowy zamek i nowe jednostki z Armagedonu to wiadomo spora atrakcja :D ... Shoadow of Death też jest spoko, ale chowa się w porównaniu z Armagedonem : P ... to ofc jeśli chodzi o oficjalne dodatki bo w nieoficjalne nie grałem, ale ponoć też są niezłe : P
inne części HoMM'a aż tak wyśmienite nie są... ale nie można powiedzieć, że są złe...
bardzo fajna jest część II ... i podstawka i dodatek do tej części są fajne : P
Grafika z II jest jeszcze bardziej bajkowa i piękna niż z III... klimat właściwie porównywalny : P trochę szkoda, ze w dwójce jest mało jednostek i zamków, ale tak czy siak dwójka jest też niemalże świetna jak III ;] jak ktoś nie grał to polecam : P
jeśli chodzi o jednykę to nie grałem w nią dużo bo I jest już dość sporo gorsza od III i II... przynajmniej na dzień dzisiejszy bo w chwili kiedy pojawiła się na rynku to pewnie była rewolucyjnym hitem xD no i warto też zagrać w jednykę żeby zobaczyć jak te całe Hirołsy zaczynały :P ... choć tak na prawdę prawdziwym początkiem HoMM'a jest gra Kings of Bounty (chyba nie pomyliłem tytułu)... on jest jeszcze chyba z lat osiemdziesiątych więc dziś może się wydawać zwykłym badziewiem, no ale szczerze mówiąc nie jest wcale najgorsza i mnie się ona podoba o wiele bardziej niż na przykład Simsy xDD ... tylko trochę sterowanie uciążliwe :P i w ogóle cięzko się przyzwyczaić...
to tyle jeśli by chodziło o części przed III... bo jesli chodzi o te po trójce to już tak wesoło nie jest...
część IV właściwie no ... nie jest zła... ale o wiele lepiej mi się grało już nawet w część II... w IV gracz ma zbyt dużo swobody i pewnie przez to trochę mniej IV wciąga od III... po za tym w IV grafika jest moża ładna pod względem technicznym, ale zupełnie psuje klimat, bardziej nadawałaby się do jakiejś strzelanki niż takiego magicznego hitu jak HoMM... dodatki The Gathering Storm i Winds of War nie wprowadzają nic ciekawego oprócz nowych scenariuszy i kampani... chociaż akurat kampanie w Gathering Storm i Winds of War były bardzo fajne : P
no i HoMM V ... tu w sumie mam mieszane zdanie... grałem trochę, choć nie za dużo bo mnie jakoś za bardzo nie wciągnęło... ofc widać poprawę w stosunku do części IV, ale do III i tak wiele brakuje... nie podoba mi się grafika w podglądzie mapy, no wiecie o co chodzi... jest trochę zbyt cukierkowa i kolorowa... za to grafika w miastach jest po prostu przepiękna... i w ogóle pomysł na przedstawienie miast był świetny... bardzo mi się podobają Lochy i Sylvan... po prostu bajka :D ... ofc inne miasta też nie są złe : P...
no jak pisałem w HoMM V za dużo nie grałem tak więc nie mogę też za dużo powiedzieć... z tego co pamiętam to kampania też nie była zbyt pociągająca, ale to akurat jest cechą prawie wszystkich części HoMM'a z kilkoma wyjątkami : P

podsumowując, to co napisałem HoMM'a bardzo lubię, ale lubię go za to jaki jest w środku, a nie za to jak wygląda ;] i pewnie dlatego bardziej podobają mi się części III i II niż V i IV ; ) po za tym trochę szkoda, że nieduży nacisk jest kładziony na kampanie i na fabułę, która nie jest zła, ale trochę zaniedbana : P

reebok man

ja się mogę ocenić zaczłęo się od the king,s bounty to gdzieś 80,90 lata fakt.
od heroesa ! się zaczęło to całe maniactwo i ściągane populacji,ale zdecydowanie a mało grałem.Heroes 2 zrobiła największy postęp ludzie wtedy bardziej rozbudowali tą grę co wyszła an wielki plus,można było wybierać zamki,ale bohaterów nie,co mieli różne specjalizacje.Co do Heroes III to owszem to jest uważana przez wielu graczy przez najlepszą część świetna kampania,fajny klimat- łatwa i przyjemna gra.możesz mieć odrazu wszystkie budynki bez żadnych czekań np.1.2 tury na zebranie surowców.Też wolę kampanie armagedon,s blade,bo ja nienawidzę grać nekropolią bo jest słaba i liczą na ilość,kościotrupów jest z 5000 u tyle a reszta hmmmm wampiry,no dobra one rządzą i rycerze śmierci.i tak będę za lochami.Heroes IV trochę słabo wyszło ale da się grać np. bohater na 70 lvl n kodach narąbie 3000 ifrytom albo 70 czarnym smokom.Troce żałosne ale prawdziwe,przy obleganiu zamku,nawet moim zdaniem tryliony armii nie pokona bohatera,jeśli dobrze popracuję taktykę,użyje mikstur itp Grałem najczęściej chaosem,kampania była ciekawa z zwykłej Heroes IV bo np.cyrus był w Heroes V
Heroes V to dla mnie najlepsza część zrobiła kawał dobrej roboty.Ci którzy chcą znać fabułe niech kupią heroes V i kuźnie przeznaczenia.Ci żęby sobie pograć szybką potyczkę Dzikie Hordy.np. w kampania heroes V no yła łątwa.ale jak dubbing,jak zborowski,foremniak, A tym bardziej linda bardzo wciągał i się można było uznać.
Zaczęlo sieę standartem ludzie biją się z demonami.Izabela się uczyłą i tak blabla bla w 2 rundzie uczyłą sie walczyć i końcową walka dla kompletnych nowicjuszy mogła być troszkę ciężka,ja zco pamiętam straciłem 15 łuczników.dalej było oblężenie i też bla bla bla chodziło tylko o zebraniu artefaktów na których czas masz nieograniczony.dalej Przychodzi Godryk i się dowiaduję o porwaniu Nikolaja. i przez bronienie zamku, fabuła jest taka że Agrael ją zabija i powiedział,że  w brzuchu ma demona. i tak się kończy kampania przystani.
Druga kampania to jest inferno niby straszny i okrutny Agrael, ma za zadanie uciec przed ludźmi za to że zabił nikolaja,jak ucieknie to na końcu prosta finalle, i misja zaliczona. Druga misja była bardzo łatwa polegała na zdobyciu serca gryfa przed dugim demonem,po tym zrobieniu walczy Agrael z Veyerem. Wtedy po walce,Veyer nie zostal jeszcze zabity,wysakuje druid Tieru,który ma zadanie zęby go odnalazł w powiedział i wtedy przez te święte ziemie wkroczył elfy.no i nie dopuścili do nich i była bijatyka.proste. dalej agrael miał dojść do portu którego dopłynie do tieru,to miałem małeoperację taktyczne. wtedy po zakończeniu dopływa do tieru ducha i mision complete

kampanie nekropoli
przeszło m t o z trudem bo nie znoszę nekro.
nekro miało wojnę pomiędzy akademią i wt ej misji polegał na dobiegnięcie do punktu bez namierzenia magów proste.dalej mieli atakować miasto przystani,lecz musiał zdobyć jakiś amulecik i też mision complete. W trzeciej miał zdobyć rzeczy do którego mógł zrobić rytułał do wskrzeszenia nkolaja.co przeszkadzają elfy których będziesz musiał zatłuc  to jest całą misja,1 problem to 20 smoków kościanych.
dalej podąża do podziemi i ma za zadnie zabić cyrusa, arcy maga przystani.
W ostatniej misji markal został władca heresh czyli królem nekropolii.

nie chcę mi się dalej opisywać.
trzymaj gardę bo często warto,i tym celem nie idzie ci świat na darmo.

Abik

Cytat: reebok manHeroes IV trochę słabo wyszło ale da się grać np. bohater na 70 lvl n kodach narąbie 3000 ifrytom albo 70 czarnym smokom.Troce żałosne ale prawdziwe,przy obleganiu zamku,nawet moim zdaniem tryliony armii nie pokona bohatera,jeśli dobrze popracuję taktykę,użyje mikstur itp
no w ogóle trochę wkurzające, żę bohaterowie byli traktowani jak zwykłe jednostki... już się zdążyłem przy III przyzwyaczić, że bohaterowie stali sobie z boku, dowodzili i wspomagali jakoś tam jednostki, a w IV taka właściwie odwrotność...
fajnie to jest akurat rozwiązane w V... gdzie też tak jak w III bohater stoi z boku, ale może też atakować jak w IV... to akurat jest fajny patent : P ... daje trochę przewagę przy walkach z neultralnymi jednostkami...

a no i co do V to jeszcze zarąbiście są zrobione niektóre animacje walki, po dłuższym czasie troche nudzą, ale jak się zaczyna grać to robią spore wrażenie ^^


a co do ulubionych miast to u mnie to różnie : P ... w III na początku najbardziej lubiłem grać Lochami bo fajne jednostki mieli i Cytadelą... ale później jak raz spróbowałem Bastionu to tylko nimi grałem bo jakoś lepiej i szybciej mi się nimi grało : P
w IV akurat też mi się najlepiej grało Bastionem
a w V to w sumie Lochy ; p

reebok man

ja powiem że lochy i tyle będę wymieniał od 3-5 Wake of the gods nie mówię

Heroes III

Troglodyci-dobra armia i sporo można rekrutować,z błogosławieństwem może dużo zdziałać
Harpie-bardzo dobra jednostka,lecz łatwa do zabicia,atakuje i wraca na miejsce+ latanie
Złe oka-Bardzo dobra jednostka strzelająca,umie się bić tak samo jak strzelać
meduzy,nieźle strzelają i rządzą w zwarciu poprzez zamieniania ludzi w kamień
Minotaur-fantastyczna jednostka z wielkimi obrażeniami do 12-30 podatny na osłabienie :(
Chimera-Nie jest taka zła jak zaatakuje ma szansę zatrzymać przeciwnika na jedną turę
Czarny smok-Absolutne świetna jednostka wszędzie lata dmg40-50  i 300hp i odp.na magię.to jedyna taka jednostka.

heroes IV
hmmm to samo lochy<chaos dal maniaków tej części>
Bandyci- eee słabi ja mam 2 zamki chaosu to je zostawiam biorę inne
Orkowie-króciutki dystans,lecz dobre na obronę w walce wręcz także się spisują dobrze
Meduza/Minotaur-  Wybieram meduzę-Meduza umie się bić wręcz i na dystans oraz kamienieć kilka jednostek np. 12 meduz zaatakuje4 poziom iz zamku +kamienie 3 osób czyli np. 12 meduz zabija np.1 tytana +3 kamienieją czyli 4 tytany,ogromna strata na tak mało meduz.
ifryt/Zmora-Zmora umie walczyć i grozę puścić,trudne do zabicia a ifryt łatwy choć ognistą tarcze mają,i latać.
Czarny smok/Hydra-Czarny smok rulez, 3 hydry to mało na 1 smoka choć mogłyby wygrać.odp.na magię 400hp 55-110dmg masakra.

Heroes V

zabójca/egzeretor-Zabójca umie strzelać na dystans ale 1/2 dmg,i truję w walce wręcz ma 2-4  a egzeretor 3-5 ale nie umie strzelać z dystansu a kamuflaż do bani osłania jednostkę i tyle.
Furia/siostra-siostra zdecydowanie lepsza,mocniejsza,niepodatna na wrażliwość.
Strażnik/nadzorca-Strażnik,prze 2 ataki choć na nekro nadzorcy mogą być lepsi.
posępny/mroczny.mroczny podczas szarży rani odziały.A posępny prze robieniu na chłopa więcej ruchów to więcej dmg.to mroczny jeździec.
hydra z bagien/kwasowa hydra- Kwasowa bo przy ataku rzuca kwasem i rani dookoła siebie odział,i też jest jednostką obronną.
dam cieni/dama mroku-dama cieni poprzez strzelanie z dystansu i puszczanie magii.
smok Czarny lub czerwony?-Czarny ma odporność na magie i ejst silniejszy,Czerwony nie ma odporności na magię ale jeśli podejdzie do niego jednostka może użyć podpalenie np.45-70 to czerwony smok ma 90-140.czarny smok lepszy
trzymaj gardę bo często warto,i tym celem nie idzie ci świat na darmo.