Speedway Ekstraliga: ekipa z Torunia bliżej "złota"

Zaczęty przez Leonidas, Październik 13, 2008, 09:35:30 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Leonidas

Speedway Ekstraliga: ekipa z Torunia bliżej "złota"




W pierwszym meczu finałowym drużynowych mistrzostw Polski w wyścigach na żużlu Unia Leszno przegrała z Unibaksem Toruń 41:49.
Żużlowcom Unii Leszno trudno będzie obronić mistrzowski. W pierwszym spotkaniu finałowym leszczynianie przegrali z Unibaxem 41:49.

Podobnie jak przed rokiem w wielkim finale spotkały się Unia Leszno i Unibax Toruń. Zainteresowanie meczem w Lesznie było ogromne. 22 tysiące kibiców szczelnie wypełniło stadion im. Alfreda Smoczyka. To jednak około dwutysięczna grupa fanów z Torunia wracała do domu w dobrych nastrojach.

Do wygranej zespół gości poprowadził Wiesław Jaguś, który najwyraźniej znakomicie czuje się na leszczyński torze. W meczu rundy zasadniczej w Lesznie Jaguś zdobył 17 punktów, a wówczas Unibax pokonał Unię 47:43. W niedzielę lider Unibaksu zdobył zaledwie o punkt mniej.

Nie tylko Jaguś, ale także jego koledzy lepiej radzili sobie na torze. Nawet gdy przegrywali starty, potrafili minąć rywali na dystansie. Znakomicie spisywał się młodzieżowiec Unibaxu - Chris Holder, który pokonał m.in. bardziej doświadczonego rodaka - Leigha Adamsa.

Po ośmiu wyścigach zanosiło się jednak, że to Unia pokusi się o zwycięstwo. Gospodarze wygrywali 27:21, ale trener torunian Jan Ząbik szybko skorzystał rezerwy taktycznej. Adriana Miedzińskiego zastąpił Jaguś, który z Ryanem Sullivanem przywieźli komplet punktów. Następny bieg znów Unibax wygrał podwójnie - Jaguś z Holderem pokonali australijski duet Unii -Adamsa i Troya Batchelora. Goście objęli prowadzenie 31:29, którego nie oddali juz do końca spotkania.

W zespole Unii nie zawiódł jedynie Jarosław Hampel, któremu jednak też zdarzyło się zgubić kilka punktów. Zawiódł też uczestnik cyklu Grand Prix Krzysztof Kasprzak, który uciułał zaledwie cztery punkty.

"W takich meczach o wyniku decyduje jeden drobny błąd. My tych błędów popełniliśmy znacznie więcej niż rywale" -skomentował spotkanie Hampel.

Powiedzieli po meczu:

Czesław Czernicki (trener Unii) - Brakowało polotu, radości w naszej jeździe. Nie mieliśmy też szczęścia. Nie ukrywam, że mam "moralnego kaca" po tym meczu. Może mogłem bardziej oddziaływać na zawodników w parkingu, ale z drugiej strony w meczu finałowym jest wystarczająca duża presja. ?le taktycznie rozgrywaliśmy pierwszy wiraż, cztery raz wychodziliśmy spod taśmy na 5:1 i zostawialiśmy rywalom miejsce przy krawężniku. A oni to wykorzystywali.

Jacek Gajewski (menedżer Unibaxu) - Uczyniliśmy milowy krok w kierunku mistrzostwa Polski. Osiem punktów to niezła zaliczka, ale pamiętamy, że żużlowcom Unii dobrze się jeździ w Toruniu. Najważniejsze, żeby do spotkania rewanżowego podejść tak jakby ta walka zaczynała się od nowa i nie myśleć, że mamy osiem punktów przewagi.

Unia Leszno - Unibax Toruń 41:49
Unia Leszno - Krzysztof Kasprzak 4 (1,0,1,2), Damian Baliński 7 (2,2,0,1,2), Leigh Adams 8 (2,3,1,2,0), Troy Batchelor 5 (3,1,0,1,0), Jarosław Hampel 10 (1,3,2,2,2), Robert Kasprzak 2 (2,0), Jurica Pavlic 5 (1,1,3,0)
Unibax Toruń - Hans Andersen 10 (3,2,1,3,1), Karol Ząbik 0 (0,0,d,0) Ryan Sulivan 11 (1,2,2,3,3), Adrian Miedziński 1 (0,w,0,1), Wiesław Jaguś 16 (2,3,3,2,3,3), Damian Celmer 0 (d), Chris Holder 11 (3,3,1,3,1)
Najlepszy czas dnia uzyskał Chris Holder - 60,43 s w 4. wyścigu.
Sędziował: Andrzej Terlecki (Gdynia).
Widzów: 22 tysiące.

?ródło: sport.onet.pl
hej