Irlandia - Polska: pięć goli i niesamowita końcówka!

Zaczęty przez Leonidas, Listopad 21, 2008, 01:25:45 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Leonidas

Irlandia - Polska: pięć goli i niesamowita końcówka!




Reprezentacja Polski wygrała 3:2 w wyjazdowym towarzyskim spotkaniu z Irlandią, które rozgrywane było w Dublinie.
Przed meczem z piłkarzami obu zespołów uroczyście przywitali się szefowie obu federacji - John Delaney i Grzegorz Lato. Na trybunach Croke Stadion zasiadło ponad 50 tys. widzów, z czego znaczną część stanowili sympatycy "biało-czerwonych".

Pierwsza połowa toczyła się w bardzo szybkim tempie, a pod bramkami nie brakowało gorących spięć. Gol padł jednak tylko jeden i to już w trzeciej minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Garguły pełniący funkcję kapitana polskiej drużyny Mariusz Lewandowski strzałem głową pokonał Shaya Givena.

Później groźniej było pod bramką Łukasza Fabiańskiego, który zachował czyste konto głównie za sprawą rozregulowanego celownika Damiena Duffa. Skrzydłowy Newcastle United trzykrotnie znalazł się w pierwszych 45 minut w dogodnych okazjach do zdobycia gola, ale za każdym razem spudłował. W piątej minucie przestrzelił z linii pola karnego, w 29. z siedmiu metrów trafił w boczną siatkę, a w 43. spróbował uderzenia w tzw. długi róg, ale piłka minęła prawy słupek polskiej bramki.

W polskim zespole najaktywniejszy był Jakub Błaszczykowski, który często próbował uruchamiać jedynego wysuniętego napastnika - Pawła Brożka. Najlepszy strzelec polskiej ekstraklasy najlepszą okazję zmarnował pięć minut przed przerwą, kiedy po błędzie Richarda Dunne'a popędził z piłką w kierunku bramki gospodarzy, ale irlandzki obrońca dogonił go i desperackim wślizgiem wybił piłkę poza boisko.

Wcześniej bliski skopiowania wyczyny z początku meczu był Lewandowski, jednak po zagraniu z rzutu rożnego Jacka Krzynówka zabrakło mu precyzji przy strzale głową.

W przerwie Leo Beenhakker zostawił w szatni Brożka i Błaszczykowskiego, a w ich miejsce pojawili się na boisku Robert Lewandowski i Roger Guerreiro. Obawy, że ucierpi na tym polska ofensywa Brazylijczyk z polskim paszportem rozwiał już po 70 sekundach gry, kiedy płaskim strzałem z 18 metrów zdobył drugiego gola dla "biało-czerwonych".

W 59. minucie słuszność decyzji holenderskiego szkoleniowca z przerwy mógł potwierdzić Robert Lewandowski. Napastnik Lecha Poznań po szybkiej wymianie piłki między Rafałem Boguskim a Jackiem Krzynówkiem znalazł się sam przed Shayem Givenem, ale nie trafił w bramkę.

Zmęczony Boguski, który sporo się w środę napracował, opuścił boisko w 70. minucie i zrobił miejsce dla debiutanta - Sławomira Peszki. Chwilę później gracz Lecha Poznań otrzymał piłkę od irlandzkiego obrońcy, ale w dobrej sytuacji nieczysto trafił w piłkę uderzając z 15 metrów.

W 76. minucie czujność irlandzkiego bramkarza sprawdził Mariusz Lewandowski, który soczyście uderzył z rzutu wolnego z 30 metrów, a piłka przeleciała pod nogami skaczącymi do góry graczy gospodarzy stojących w murze.

W drugiej połowie groźnie pod polską bramką zrobiło się dopiero w samej końcówce. W 83. minucie Alex Bruce minimalnie przestrzelił głową, a chwilę później po zagraniu Shane Longa Dariusz Dudka wybił piłkę z linii bramkowej ratując zespół przed niechybną stratą gola.

Gospodarze dopięli swego w 88. minucie. Long ograł przy linii końcowej wprowadzonego na boisko sześć minut wcześniej Tomasza Jodłowca, a polski obrońca wpadł na niego i sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Stephen Hunt.

Odpowiedź Polaków była natychmiastowa. Robert Lewandowski otrzymał piłkę na linii pola karnego stojąc tyłem do bramki, sprytnie obrócił się, uwalniając się spod opieki obrońcy i precyzyjnym strzałem lewą nogą trafił w "okienko".

Na tym emocje jednak nie skończyły się. Przy zamieszaniu w polskiej "szesnastce" piłka trafiła do Keitha Andrewsa, który po raz drugi zmusił Łukasza Fabiańskiego do kapitulacji. Irlandczycy byli blisko remisu, jednak Stephen Hunt trafił w wystawioną nogę Jodłowca, który częściowo zrehabilitował się sprokurowanie rzutu karnego.

Mecz pięknych goli, pełen emocji i dramaturgii, ale z happy-endem dla polskiej drużyny, która zapewniła sobie spokojną zimą i optymizm przed marcowym meczem z Irlandią Północną w eliminacjach M?.

Irlandia - Polska 2:3 (0:1)
Bramki: Mariusz Lewandowski (3), Roger (47), Robert Lewandowski (89) - Stephen Hunt (88-karny), Keith Andrews (90)
Sędziował: Kristian Jakobsson (Islandia).
Widzów: 50 000.

Polska: Łukasz Fabiański - Marcin Wasilewski, Bartosz Bosacki, Dariusz Dudka, Jakub Wawrzyniak - Jakub Błaszczykowski (46-Roger Guerreiro), Rafał Boguski (70-Sławomir Peszko), Mariusz Lewandowski, Łukasz Garguła, Jacek Krzynówek (81-Tomasz Jodłowiec) - Paweł Brożek (46-Robert Lewandowski)

Irlandia: Shay Given - Paul McShane (60-Alex Bruce), John O'Shea, Richard Dunne, Kevin Kilbane - Andy Keogh (60-Stephen Hunt), Darron Gibson (72-Keith Andrews), Glenn Whelan, Damien Duff (67-Shane Long) - Kevin Doyle (60-Noel Hunt), Caleb Folan.

?ródło: sport.onet.pl
hej

Dinozaur

Mi się tam mecz podobał, choć oglądałem od chyba 50 minuty po znalezieniu gdzie leci w necie przez http. : P Najważniejsze, że był wysoki kurs - 3.50 na zwycięstwo Naszych i pięknie wszedł kuponik u buka : P
Niewątpliwie nieźle zagrał Lewandowski i wg mnie Dudka, ale tutaj oceniam te ostatnie 40 minut gry przy angielskim komentarzu, gdzie ciągle się śmiali i gry jednych i drugich. xD
A później same awesome i fantastic ( xD ) na zagranie Dudki kiedy wybił piłkę z linii bramowej czy (chyba też Dudka? albo Wawrzyniak, który także wg mnie dobrze zagrał), gdy zatrzymał akcję Irlandczyka świetnym czystym wślizgiem, bo szykowało się na 1vs1. Podobnie z golem Lewandowskiego na 3:1.

reebok man

ja już myślałem zę końcówkę spieprzą ale Lewandowski był bardzo krytykowany na euro uratował zwycięstwo.Szkoda że to mecz towarzyski.
trzymaj gardę bo często warto,i tym celem nie idzie ci świat na darmo.