No coz, nie kazdy ma na tyle rozwiniete poczucie estetyki i wrazliwosc, by sluchac jazzu. Ja za to nie lubie pseudorockowych bandów z grafomanskimi tekstami i takich rzeczy jak Happysad, Strachy na Lachy... Cos okropnego. No i punk... dosc prymitywna forma muzyki, ktorej by grac nie trzeba umiec kompletnie nic :) Pozdrawiam, Cream76 - malkontent