Witam. Ostatnio w moim życiu wiele się zmieniło, nowe szkołą znajomi itd.
Gram w piłkę już 7 lat ( w klubie),obecnie mam 14 lat, zawszę liczyła się tylko piłka. Cały czas miałem marzenie zostać piłkarzem, ciężko trenowałem i dawałem z siebie wszystko zawsze, czy to była tylko zwykła gierka z kumplami na boisku czy mecz ligowy.
Jednak od paru dni coś się zdarzyło, ten zapał, chęci odeszły. Zacząłem się poważnie zastanawiać nad swoją przyszłością i nad dzieciństwem. Przemyślałem wiele spraw i uświadomiłem sobie, że bardzo wiele czasu poświęcałem dla piłki, a wręcz świata poza nią nie widziałem. O ile w podstawówce jeszcze miałem czas dla przyjaciół, to teraz, gdy postanowiłem pójść do gimnazjum i do klasy piłkarskiej. Drogę do nowego gimnazjum mam bardzo długą (1,5 do 2h). Chodzę do tego gimnazjum już rok, po szkole, treningach itd. wracam tak późno i taki zmęczony że nie mam siły na nic. Wszyscy moi znajomi chodzą do rejonowego gimnazjum. Muszę przyznać że już od roku prawie wgl się nie widujemy. W nowym środowisku trudno mi jakieś znajomości nawiązać. Nie wiem co w ostatnich dniach się ze mną dzieje. Postanowiłem ułożyć sobie plan zajęć z myślą, że chęci z powrotem wrócą, jednak na marne. Treningi zacząłem opuszczać i ostatnio całe dnie leże bezczynnie...
Nie wiem co robić, tyle poświęciłem dla piłki... Gram w kadrze województwa i mam na prawdę wiele sukcesów, jednak czasami mnie to wszystko przerasta.
Boje się przyszłości... Proszę was o pomoc.
Gram w piłkę już 7 lat ( w klubie),obecnie mam 14 lat, zawszę liczyła się tylko piłka. Cały czas miałem marzenie zostać piłkarzem, ciężko trenowałem i dawałem z siebie wszystko zawsze, czy to była tylko zwykła gierka z kumplami na boisku czy mecz ligowy.
Jednak od paru dni coś się zdarzyło, ten zapał, chęci odeszły. Zacząłem się poważnie zastanawiać nad swoją przyszłością i nad dzieciństwem. Przemyślałem wiele spraw i uświadomiłem sobie, że bardzo wiele czasu poświęcałem dla piłki, a wręcz świata poza nią nie widziałem. O ile w podstawówce jeszcze miałem czas dla przyjaciół, to teraz, gdy postanowiłem pójść do gimnazjum i do klasy piłkarskiej. Drogę do nowego gimnazjum mam bardzo długą (1,5 do 2h). Chodzę do tego gimnazjum już rok, po szkole, treningach itd. wracam tak późno i taki zmęczony że nie mam siły na nic. Wszyscy moi znajomi chodzą do rejonowego gimnazjum. Muszę przyznać że już od roku prawie wgl się nie widujemy. W nowym środowisku trudno mi jakieś znajomości nawiązać. Nie wiem co w ostatnich dniach się ze mną dzieje. Postanowiłem ułożyć sobie plan zajęć z myślą, że chęci z powrotem wrócą, jednak na marne. Treningi zacząłem opuszczać i ostatnio całe dnie leże bezczynnie...
Nie wiem co robić, tyle poświęciłem dla piłki... Gram w kadrze województwa i mam na prawdę wiele sukcesów, jednak czasami mnie to wszystko przerasta.
Boje się przyszłości... Proszę was o pomoc.